AutoMobilki.pl

W Katowicach było kiedyś rondo o trzech pasach (dochodziło tam często do kolizji, niektórzy nawet bali się przez nie przejeżdżać). Teraz zmienili to rondo na dwupasmowe, a i tak większość kierowców przejeżdża przez nie prawym pasem - bo mogą z niego zjechać każdym zjazdem z ronda i nie muszą innym kierowcom ustępować pierwszeństwa.

Przejazd przez takie rondo może być problemem

hardkor normalnie .

Pikuś

Gaz w dechę, oczy zamknięte i do przodu

Miał projektant fantazję....

sebap pisze: ↑

08 mar 2017, 09:19

hardkor normalnie .

Na szczęście takie cuda to są w Anglii (dla ciekawych daję poniżej krótką instrukcję przejeżdżania po takim rondzie):

oby u nas takiego nie wybudowali

Wtedy to nie byłoby śmieszne

Powiem Wam, że aby zakumać o co chodzi - potem błachostka.
To są smart ronda z podwójną przepustowością - dużo wiecej samochodów przez takie rondo przejedzie niż przez zwykłe Ten co je wymyślił miał łeb jak sklep.

Drogowe Janusze tak właśnie włączają kierunkowskaz czyli w momencie gdy już wykonują skręt do zjazdu z ronda bo przecież on już są na rondzie i w doopie mają innych.

A ja ludziom nie wierzę i mimo kierunkowskazu czekam. Chociażby wczoraj wyjeżdżałam z mojej podporządkowanej ulicy. W aucie jadącym z lewej był włączony kierunek, że będzie skręcał w moją ulicę. Chyba przeczucie kazało mi zaczekać. W ostatniej chwili ten ktoś wyłączył kierunek i pojechał prosto. Gdybym nie zaczekała byśmy się stuknęli i oczywiście moja wina. Teraz tyle jeździ krejzoli, że trzeba bardzo uważać.

Patrząc ż perspektywy kierowcy ciężarówki, mam ogólnie inne zdanie. Moi koledzy zazwyczaj się że mną zgadzają.
Ogólnie włączenie lewego kierunku bardzo poprawia mi jazdę po rondzie.
Tylko też trzeba tego używać z głowa, a niestety raczej tak nie jest.
Przykład ż tego tygodnia. Turecki kierowca autobusu w niemczech jedzie po rondzie ż lewym kierunkiem. No więc czekam, bo niby jedzie dalej. Ni huhu. Wcale nie zmienił kierunkowskazu i zjechał z ronda.
Ciężko jest wjechać ciężarówką na ruchliwe rondo.
Nieraz muszę wykorzystać jakaś lukę, żeby się wbić. Jednak niektórzy przewidujący kierowcy właśnie użyją lewego kierunku i wtedy wiem, że bym ich przyblokowal.
Inni znowu nawet zjeżdżajac ż ronda nie włącza nic, u innych nic nie widać.
Inni znowu jadą zbyt szybko. Ja wjeżdżam na rondo bo mam teoretycznie miejsce, ale on jest zaraz przy mnie i trabi bo to zablokowane.
To jest temat rzeka. Niby przepisy mówią jasno co i jak, ale nie zawsze to działa jak należy.

No niestety. Rondo u wszystkich początkujących kierowców to koszmar śniący się po nocach

Mysza pisze: ↑

24 lis 2017, 12:16

A ja ludziom nie wierzę i mimo kierunkowskazu czekam.

Ja robię podobnie, chyba że widzę, iż wyraźnie zwalnia do skrętu.