AutoMobilki.pl

Coś dla osób lubiących szukać granic własnych możliwości- Świętokrzyska Kuźnia Charakterów, impreza organizowana wspólnie przez task4x4 i Off-fear

26.06 (piątek) - Przyjeżdżacie późnym południem / wczesnym wieczorem, a my czekamy na Was przy płonącym ognisku. Kto chce może rozbić obóz na polu namiotowym. O zmierzchu odprawa, a gdy słońce zajdzie należycie, ruszamy na nocną przeprawówkę, między innymi w ciekawych i nocą niesamowitych wąwozach.

27.06 (sobota) – Po krótkim odpoczynku wspólne śniadanie i ruszamy na trasę turystyczną, między innymi zaglądając do zamku w Krzyżtoporze. Malownicza trasa i zameczek niczego sobie, a po drodze kilka brodów i piękne widoki z dala od szosy i asfaltów. Wieczorem impreza, tańce, hulanki i swawole. Kto ile wytrzyma.

28.06 (niedziela) – Zależnie od poziomu aktywności nocnej, jakoś tam wstajemy i rano do wczesnego popołudnia rozgrywamy triale i konkurencje przeprawowe na torze [o ile alkomat przepuści przez bramkę] – rywalizacja z nagrodami, a potem z wszelką chwałą, dekoracją i glorią. Stosownym, nieco zaawansowanym popołudniem rozjeżdżamy się do domów.

Więcej: http://www.off-fear.pl/kuznia4x4.html

Zapowiada się ciekawie. Krzyżtopór to piękny zameczek, uwielbiam tam jeździć.
Jak wygram w totka to pojadę :-)

Nigdy nie wygrałam w totka, zresztą nic dziwnego, bo nie gram ;)
Tak naprawdę wcale nie trzeba mieć jakichś wyjątkowo dużych pieniędzy aby tam pojechać. Samochód za 10 tyś + niestety drugie tyle na uzbrojenie. Wpisowe, a jeśli jest się adrenalinowcem trzeba też większą sumę zabezpieczyć na naprawę.
Osiągalne, bardziej kwestia priorytetów niż finansów. Wiesz, to jest jak z dziećmi i z nałogiem, co by się nie działo, jakoś kasa się znajdzie

Każde hobby jest kosztowne , ale za to jaka frajda <lol> I będzie co na stare lata wspominać <plotki>

Dokładnie. Można oszczędzać każdy grosz, nie pozwalać sobie na nic, ale co to za życie
Rozbawiła mnie kiedyś rozmowa na forum off-roadowym.
A: pojechałbym, bardzo bym pojechał ale nie mam kasy
B: a telewizor masz?
A: mam, a co to ma do rzeczy?
B: sprzedaj i jedź, przecież na starość nie będziesz wspominał jak wspaniale spędziłeś życie z dupą na kanapie przed TV.

ps. nie mam telewizora
ps2: ale nie dajmy się zwariować, dzieci, dom, zdrowie, to są priorytety, o które trzeba zadbać najpierw. Potem najczęściej podjąć decyzję - cafe latte i ciacho na mieście raz w tygodniu, balanga w klubie nocnym w weekend, czy raz w roku przygoda, która jest droższa, Wakacje, off-road, a może coś innego. Mało jest osób, które mają tak dużą swobodę finansową aby pozwolić sobie na wszystko, co przyjdzie im do głowy. Zawsze jest jakiś wybór, czasem jest on bardzo trudny.

ale plama. najpierw się wypowiedziałam a potem zapytałam co i jak. pamiętałam ze gdzieś o tej imprezie czytałam ale w gąszczu zajęć gdzieś mi to umknęło.
Pogadamy o tym spotkaniu na naszym zlocie.

Jaka plama? Dla mnie osobiście super, extra, ze w ogóle pamiętałaś o tej imprezie. A, że ta forma akurat w tej chwili Cię nie interesuje/dotyczy, to niby z jakiej racji masz pamiętać szczegóły.
Ale pogadamy, pewnie, ze pogadamy na sabacie czarownic

już doczekać się nie mogę