Strona 69 z 73

Co mój Drago znowu zmalował...

: 03 kwie 2020, 09:28
autor: Mysza
Ale Drago dzisiaj puścił bąka w nocy, aż się obudziłam :szok: :szok: W pierwszym momencie myślałam, że to małż, ale małż przez sen nie pierdzi. Po chwili smrodek, że się oddychać nie dało. Szok normalnie, że pies tak może :szok:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 03 kwie 2020, 09:29
autor: sebap
Pewnie, że może. A dziecko 3 letnie jak może :łał:. Jak dorosły :haha:.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 03 kwie 2020, 09:34
autor: Halik
:ok: to prawda pies też może puszczać bąki :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 03 kwie 2020, 10:09
autor: Scelena
Dobrze odżywiony :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 08 kwie 2020, 08:49
autor: Mysza
Wczoraj wyszłam na spacer z piesełem po 22. Idziemy, nagle Drago poza myśliwska. Paczę a pod klatką siedzi kot. Se myślę a ch... tam, najwyżej kot się trochę zestresuje. Chciałam wiedzieć jak Drago się zachowa. Najpierw mnie oczywiście pociągnał do kota a jak kot się najeżył to pies pozycja do zabawy, biegał dookoła kota na ile mu smycz pozwalała, w końcu zaczął na kota szczekać. Tu już odpuściłam, bo pół osiedla by miało pretensje o hałas a Draguś głosik ma całkiem donośny. Myślę, że moje piecho krzywdy kotu nie zrobi a że kot ucieka to niezła zabawa.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 08 kwie 2020, 09:21
autor: Scelena
Mądry pies :zwycieztwo: :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 08 kwie 2020, 09:29
autor: Mysza
Starszy brat Drago najwyraźniej miał bardziej krwiożerczego ojca. Pamiętam jak pojechaliśmy po Drago i zobaczyliśmy Kaprysa (ten, co pisałam, że kota zagryzł) to miałam chęć spierniczać. Kaprys miał takie przenikliwe spojrzenie wilka, że się słabo robiło. Drago ma zupełnie inną mordkę, większość ludzi mówi, że ma bardzo przyjazny pyszczek.
Wczorj spotkaliśmy kumpla na stacji, on już tankował gaz a my w kolejce. Małż podszedł się przywitać a ja zostałam w samochodzie. Krzychu podszedł, przez okno przywitał się ze mną, spojrzał do tyłu i aż go cofnęło: co wy macie tam z tyłu za stworzenie :haha: A jego żona zajmuje się fryzjerstwem psów :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 08 kwie 2020, 09:36
autor: Scelena
Ciekawe jakby mu jakiś wymyślny fryz zrobić ::oczko_::

Obrazek

Co mój Drago znowu zmalował...

: 08 kwie 2020, 10:39
autor: Mysza
Kolor nie ten :haha: Jakby mu faktycznie tyłek ogolić to też by wyglądał jak lew :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 08:34
autor: Mysza
Byliśmy wczoraj na doszkalaniu. Drago tym razem miał gorszy dzień, chociaż i tak właścicielka owczarka patrzyła na niego zazdrosnym okiem. Ona już była cała czerwona z wysiłku, bo pies ciągle leciał do innych psów albo w ogóle miał inne interesy do załatwienia. Ten mój potwór boi się trenera jak ognia. Wie, że ja się z nim obejdę łagodnie a trener jest bardzo silną osobowością, wie dokładnie, co zrobić, żeby psa poskromić, zmusić do zabawy czy co tam jeszcze. Jak on podchodzi to Draguś po prostu się kładzie, łapy do góry i łypie raz na mnie, raz na niego. Teraz gościu po prostu podchodzi do niego, mówi uspokajająco, głaszcze, osiągnął tyle, że Drago już nie warczy ostrzegawczo.
W czasie szkolenia są dwie przerwy, jedna krótsza i jedna dłuższa, w czasie której psy są uwiązywane przy drzewach a właściciele idą pod wiatę pogadać, kawkę wypić, zdarzało się też ciasto czy szampan. No i po tylu latach Drago już nie chce być uwiązany, zapiera się i bym musiała go ciągnąć po ziemi. Wczoraj udało mi się go uwiązać, ale tak szalał, że trener zwrócił uwagę. Za drugim razem normalnie ćwiczymy, chodziliśmy od płotu do tych drzew. Nagle Drago się zaparł i ni chuchu a dokładnie za 2 sekundy treser powiedział przerwa. Normalnie Drago wyczuł, o co biega, nawet trener przyszedł go wygłaskać i mówi, Drago ty w moich myślach czytasz?? No i musiałam z tym uparciuchem stać przed wiatą.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 08:40
autor: Scelena
:ok: Mądry pesiolek :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 09:43
autor: Halik
:ok: :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 11:54
autor: Mysza
Ale kurcza ten trener... normalnie patrzyliśmy z rozdziwionymi ustami. Była para z dwoma belgami, braćmi. Oba psy bardzo rozproszone, nie mogli ich utrzymać. W pewnym momencie pan Rafał wziął jednego, tylko go zabrał na smyczy pies od razu przy nodze, pokazał mu kawałek dalej piłkę pies odbiegł dwa kroki i się zatrzymał na słowo nie. Noga, nie, a pies jak w zegarku jak na najlepszych pokazach. W końcu pozwolił mu pobiec do tej piłki. Wszystkie psy jak je bierze to chwila moment są mu posłuszne. Tylko mój potwór się kładzie i ni dudu nie ujedziesz.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 13:47
autor: Scelena
Boi się go widocznie :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 28 maja 2020, 21:24
autor: Halik
Widocznie Drago go nie lubi ::haha_::