Strona 1 z 73

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 21:34
autor: Mysza
Stwierdziłam, że tyle się dzieje, że wątek założę i kto będzie chciał się pośmiać albo popłakać to zapraszam.

Dzisiejsza historia: wróciłam z pracy, jakoś tak mi się nic robić nie chciało a niedługo miałam odwieźć młodą na zajęcia multimedialne stwierdziłam, że pojedziemy z psem na wybieg, pobiega sobie i potem zawiozę młodą na zajęcia. Były fajne dwa psy i oczywiście ich właścicielki. Pieski białe, jeden 3 miesiące starszy od mojego psiora a drugi roczniak. No i zabawa jak się patrzy, gonitwy szalone, tylko patrzyłyśmy czy nam nóg nie podetną. Potem jedna pani z pieskiem sobie poszła, został jeden i z tym Drago dalej szalał. Zaczęło się ściemniać, pieski się zmęczyły i położyły niedaleko nas. Kilka razy dobiegł mnie brzydki zapach, ale dopiero młoda stwierdziła, że chyba któryś zrobił kupę. Aha, już, jakby zrobił kupę nie byłoby kłopotu. Młoda zaświeciła latarką a Drago szyja w gównie, drugi pies na grzbiecie miał plamę. Pewnie jak oba psy szalały Drago musiał w jakieś gówno wpaść. Normalnie bym nakopała w tyłek temu, kto przylazł z psem na wybieg i po nim nie posprzątał :niegrzeczny: :niegrzeczny: :niegrzeczny: Oczywiście w samochodzie piesek zaznaczył swoją obecność pięknym zapachem. W domu do wanny musiałam go wepchnąć, bo nie chciał wejść, przy okazji sama się umiziałam ::onie::
Codziennie jakieś ekscytujące przygody.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 21:38
autor: bartus
Widzę Aniu, że więcej roboty masz, niż z małym dzieckiem :szok: :piesek:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 21:43
autor: Mysza
No niestety. Najważniejsze, że odpadło wstawanie w nocy, bo pies już wytrzymuje spokojnie do rana i nawet zdążę się spokojnie ubrać zanim z nim wyjdę. Na początku wciągałam spodnie, bluzę dresową na piżamę, chińskie plastikowe laczki na gołe stopy i zaspana biegiem na dół.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 21:45
autor: Halik
Zapowiada się bardzo ciekawy wątek :ok: Oczywiście nie zazdroszczę tych przygód :pocieszacz:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 21:46
autor: Scelena
Osobny watek jak najbardziej :ok: :haha:

:szok: Ja pierdziele wytarzał się w gownie a fuj . Pieski lubia nawet szamac z tego co wiem :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 22:09
autor: sebap
:szok: :łał: :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 11 paź 2017, 22:11
autor: Mysza
Prawda, kiedyś miałam mieszańca spaniela to pożerał gówna ::dobani_:: Drago specjalnie się nie wytarzał, on akurat omija ekskrementa albo wcale nie zwraca na nie uwagi. Tutaj w czasie gonitwy nieraz potykał się o nierówności i się przewracał albo oba psy leżały i się gryzły w zabawie. Pewno gdzieś w trawie się potknął i wpadł. Mówię, zabiłabym tego, co nie sprzątnął po swoim psie :niegrzeczny: :niegrzeczny: :niegrzeczny:
Sąsiadka z działki mówiła, że jej golden specjalnie się tarza w gównie, ale tylko ludzkim ::dobani_::

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 06:17
autor: Scelena
Na ludzkie to chyba raczej trudno się natknąć na miejskim trawniku ::jezyk_oko::

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 07:15
autor: Halik
Po weekendzie nigdy nic nie wiadomo :haha:

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 07:22
autor: Mysza
Myślisz, że w nocy ludzie nie walą? U nas jest mnóstwo małych lasków, gdzie ludzie lubią chodzić z dziećmi, psami i właśnie za potrzebą ::dobani_::

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 07:34
autor: sebap
Zgadza się, niektórzy są dużo gorsi niż zwierzęta.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 09:31
autor: Arek
Zaczyna się ciekawy wątek :haha:
No może nie dla wszystkich....

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 13:47
autor: SylVWia
Wątek :ok: ja będę tu częstym gościem. Śmiechu co nie miara ;) tylko zdjęć za mało ;)

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 21:31
autor: Mysza
Siedzę sobie w pracy na jakiejś tam mniej lub bardziej ciekawej telekonferencji. Małż dzwoni, odbieram i słyszę wrzaski: musisz kupić temu psu kaganiec! No nie można go na 10 minut zostawić! Zeżarł mi etui od okularów, schowałem je na półce na xboxie i nawet stamtąd wyciągnął! Pozrzucał wszystko z półek! I wyzywa dalej przez ten telefon. Ja już nawet nie zdziwiona mówię, ty chyba z choinki się urwałeś, wiadomo, że on stamtąd spokojnie sięgnie. Na to małż: no ale jak wychodziłem to leżał spokojnie koło drzwi, nawet się nie ruszył jak wychodziłem. Wróciłem i pobojowisko :niegrzeczny:
Moja rodzina jest niereformowalna. Jak ja wychodzę i wracam to już nie ma strat, bo usuwam dosłownie wszystko ruchome, co tylko pies może zdjąć a co gorsza pogryźć albo nawet zeżreć. Zostają jedynie poduszki na kanapie i same meble. Oni chyba w cuda wierzą, że pies zostawi ich graty w spokoju. A takiego wała.
A swoją drogą to etui było moje, naprawdę bardzo porządne, swego czasu niezłą kasę za nie dałam.

Co mój Drago znowu zmalował...

: 12 paź 2017, 21:46
autor: Scelena
Co za łobuz mały :piesek: Szkód juz trochę narobił :piesek: Musicie go jednak karcic i uczyć bo chałpe rozniesie . Nie piszczy lub szczeka jak zostaje sam ?