Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Awatar użytkownika
skj
Posty: 11
Rejestracja: 03 paź 2014, 20:45
Lokalizacja: KIELCE
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Znak zodiaku: Baran
Kontakt:

Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: skj » 04 paź 2014, 16:17

.... dokończ zdanie;)
http://www.strefakulturalnejjazdy.pl -> Mój blog o kulturze i bezpieczeństwie na polskich drogach

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142986
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Scelena » 04 paź 2014, 18:40

Poucza mnie jak mam jeździć . Mówi mi kiedy jest zielone lub czerwone światło , każe mi hamować widząc znak np. przed mostem (20 t ) :> a zwłaszcza , że on jechałby inną trasą. Mam tu na myśli swojego męża , który sam nie jeździ , natomiast siedząc z boku wymądrza się i udaje instruktora .

kamadu
Posty: 151
Rejestracja: 06 sie 2014, 09:24
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: kamadu » 04 paź 2014, 19:32

zaczyna palić...
Tzn u mnie nikt nie pali więc nawet jak ktoś wsiądzie kto pali to od razu czuć.....
W moim aucie się nie pali ale jak wsiądę do czyjegoś a on zapali to mnie wkurza... <nerwus>

Awatar użytkownika
heol
Posty: 4108
Rejestracja: 13 kwie 2014, 22:43
Marka samochodu: Land Rover
Lokalizacja: mazowieckie.
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: heol » 04 paź 2014, 21:07

...kiedy zaczyna monolog o kierowcach nieudacznikach,których zna i których wysłałby na powtórny"egzamin",natomiast przpisując sobie co najmniej umiejentności Hołowczyca,
Obrazek

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142986
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Scelena » 04 paź 2014, 21:27

To fakt. Mechanicy też krytykują innych a sami nie lepsi :>

Awatar użytkownika
Yaga
Junior Admin
Posty: 6472
Rejestracja: 02 wrz 2014, 21:58
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Yaga » 04 paź 2014, 22:38

...śpi podczas jazdy ale tylko w momencie kiedy ja jestem zmęczona i chętnie bym zrobiła to samo a nie mogę bo akurat kieruję
::girl_witch::

Pikap
Posty: 296
Rejestracja: 25 lip 2014, 09:51
Lokalizacja: Zamość
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Pikap » 07 paź 2014, 22:46

Pokazuje coś i mało mi oczu nie wybije.

Awatar użytkownika
Off-fear
Administrator działu
Posty: 216
Rejestracja: 20 sie 2014, 10:41
Marka samochodu: Daihatsu Rocky II
Lokalizacja: Polska, najczęściej Warszawa
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Kontakt:

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Off-fear » 09 paź 2014, 10:48

Najgorszy pasażer jakiego wiozłam.

Raz, pierwszy i ostatni wiozłam całe lata temu kolegę. Najpierw zaczął panikować, że za szybko jadę. Ok. ludzie mają swoje strachy. Zwolniłam. Dalej za szybko. Zwolniłam bardziej, po 10 minutach jazdy 40km/h zrobiła się za nami niezły korek. Nic to. Jadę sobie dalej, była to moja codzienna droga z pracy do domu. Podjeżdżam do świateł z oszałamiającą prędkością 2km/h, a ten w krzyk:
- Hamuj!
- Eee, a co ja niby robię?
- Chciałaś przejechać na czerwonym!
- Skąd ten pomysł?
- Tak czułem.
Świetnie. Jedziemy dalej, docieramy już do mojego domu. Wtedy mieszkałam w starej kamienicy i wszyscy parkowaliśmy na wewnętrznym podwórku. Skręcam więc aby wjechać w bramę, a tu kolego w panice chwyta mi za kierownicę i odkręca w dziwną stronę. Wyhamowałam aby nie wjechać w ścianę i pytam:
- Co Ty wyprawiasz?
- Ratuje Ci życie.
- Co?
- O mało nie wjechałaś w ścianę!
- Przemku, ja tu mieszkam, minimum 2 razy dziennie przejeżdżam przez tę bramę. Wiem, gdzie ona jest i jak w nią trafić.
- Nie widziałem żadnej bramy.
Świetnie. Wysiadamy i tłumaczę mu spokojnie. Twoje zachowanie jest bardzo niebezpieczne. Nie wolno wyrywać kierowcy kierownicy i robić wielu innych rzeczy, które zrobiłeś w czasie naszej 20km podróży. Odpowiedz mnie zaszokowała.
- Ja już w ten sposób wielu uratowałem życie.

Nigdy więcej nie zaproponowałam, że go gdzieś podwiozę. Nie dlatego, że nie lubię, że się zdenerwowałam, że mi przeszkadza. Zwyczajnie, instynkt samozachowawczy każe mi chronić własne życie.
________________________
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda

Awatar użytkownika
Mysza
Moderator
Posty: 21860
Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
Lokalizacja: Bydzia
Podziękował;: 78 razy
Otrzymał podziękowań: 117 razy
Znak zodiaku: Bliźnięta

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Mysza » 09 paź 2014, 10:52

No to ma facet szczęście, że mu jeszcze nikt twarzy nie poprawił pięścią...

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142986
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Najbardziej nienawidzę gdy pasażer w moim aucie ...?

Post autor: Scelena » 09 paź 2014, 11:17

Faktycznie niebezpieczny pasażer <lol2> Przypomniało mi się jak niedawno z kumplami byliśmy oglądać " anglika" . Pojechaliśmy na jazdę próbną - wąska willowa uliczka.Siedzący z boku miał duszę na ramieniu i krzyczał , że jeszcze cm a zarysuje zaparkowane auta , kierowca zaś uważał , że ma jeszcze spory zapas. Z boku odległości wyglądają inaczej.

BenTen
Posty: 170
Rejestracja: 24 sie 2014, 18:59
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Znak zodiaku: Lew

Re: Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: BenTen » 14 lis 2014, 22:00

Nie cierpię kiedy ktoś je a jeszcze gorzej, kiedy zostawia papierki lub OKRUSZKI <wnerw> <wnerw>

Awatar użytkownika
Scelena
Posty: 142986
Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował;: 190 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy
Znak zodiaku: Strzelec

Re: Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: Scelena » 02 cze 2015, 22:34

Odświeżam :)

Awatar użytkownika
Yaga
Junior Admin
Posty: 6472
Rejestracja: 02 wrz 2014, 21:58
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: Yaga » 02 cze 2015, 22:37

ja już się wypowiedziałam ale dodam jeszcze że nie znoszę mędracy co mi uwagę zwracają...dlatego dobieram sobie szczegółowo towarzystwo do wspólnych podróży ;-)
::girl_witch::

Awatar użytkownika
SylVWia
Moderator
Posty: 12004
Rejestracja: 19 mar 2015, 16:01
Marka samochodu: Opel Omega 2.5 dti
Lokalizacja: PNT
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0
Znak zodiaku: Baran
Kontakt:

Re: Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: SylVWia » 03 cze 2015, 10:42

Kierowca na miejscu pasażera to chyba najgorsze co może być. No chyba że twardo śpi ;) Oczywiście najwięcej uwag ma zawsze mój kochany przyszły mąż, a to za ostro, za szybko, tu przeciągnę sprzęgło, tam za szybko puszczę... Oczywiście to hipokryzja bo sam tak robi ;) no ale przecież oni mogą ;) ogólnie wolę jeździć sama - wtedy jakoś i biegi elegancko wchodzą i w ogóle wszystko idzie i niebo lepiej. No i wydzierać się można do woli ;)
"- Kto Ty jesteś?
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com

Anisa
Posty: 27
Rejestracja: 22 lis 2014, 09:32
Lokalizacja: Lublin
Podziękował;: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Najbardziej nienawidzę, gdy pasażer w moim aucie...?

Post autor: Anisa » 04 cze 2015, 07:40

SylVWia pisze:Kierowca na miejscu pasażera to chyba najgorsze co może być. No chyba że twardo śpi ;) Oczywiście najwięcej uwag ma zawsze mój kochany przyszły mąż, a to za ostro, za szybko, tu przeciągnę sprzęgło, tam za szybko puszczę... Oczywiście to hipokryzja bo sam tak robi ;) no ale przecież oni mogą ;) ogólnie wolę jeździć sama - wtedy jakoś i biegi elegancko wchodzą i w ogóle wszystko idzie i niebo lepiej. No i wydzierać się można do woli ;)
Popieram, bo ja mam to samo. Dodam tylko to co mnie jeszcze denerwuje w pasażerach to fakt, że niektórzy jak siedzą na tylnym siedzeniu to nie zapinają pasów. Zawsze proszę i grzecznie przypominam, bo mandacik to kto zapłaci ( ja a nie oni). Na tych bardziej upartych mam sposób ( ze dwa razy musiałam go zastosować) Nie pojadę dalej dopóki wszyscy pasów nie zapną. Efekt ... bo kilkuminutowym postoju ustępowali.
https://www.facebook.com/pracowniarekodzielaartpasjone" onclick="window.open(this.href);return false;

ODPOWIEDZ