A gdzie mieszkasz?? Mam nadzieję, że daleko ode mnie
Nad Dunajcem.
Ciekawe czy ciekiem wodnym i na wodnym rowerze bym w Twoje okolice dotarł.
Mam jeszcze stacjonarny rower, ale ten wolno jeździ.No i ciężki jest. To we mgle na ramieniu by uwierał.
Rowerem oczywiście. Ja tylko tak podróżuję.
Czy o to chodziło? ,
Na poważnie, to gdzieś natknąłem się na adres, odwiedziłem, dałem na pulpity i kilku dniach postanowiłem się przyłączyć do tej Elitarnej Społeczności. Co prawda będę zamykał peleton na moim rowerku, ale co mi tam. Ostatni ponoć mają zostać pierwszymi.