Lęk przed jazdą samochodem
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Lęk przed jazdą samochodem
Po odebraniu prawka panicznie bałam się sama jeździć, toteż zawsze musiałam kogoś prosić żeby mi towarzyszył. Najczęściej jeździłam z kolegą , który był spokojny i miał odpowiednie podejście. Za którymś razem jednak odmówił mi towarzystwa uważając , że najwyższa pora wyjść spod klosza . Chcąc, nie chcąc musiałam sama <zalamka> . W tamtych czasach było wiele ulic dwukierunkowych nie to co teraz. Chodniki pełne zaparkowanych aut a ulice wąskie. Najpierw jeździłam w obrębie pewnego kwadratu i tylko w prawo hehe. Potem poszerzałam rejon o następne ulice aż w końcu odważyłam się skręcić w lewo...i poszło <radocha>
Na początku byłam tak skupiona , że nie mogło grać radio ani nikt nie mógł rozmawiać bo zaraz krzyczałam , że mnie to rozprasza. Moje oswajanie się z samochodem trwało około pół roku nim poczułam się pewnie. Gorzej było z wyczuciem kapcia na którym jechałam zupełnie nieświadomie aż mi ktoś pokazał machając.
Mimo wszystko , iż jestem wieloletnim kierowcą po dłuższej przerwie niezbyt pewnie się czuję za kierką , tylko przez pierwsze chwile , ale jednak.
Na początku byłam tak skupiona , że nie mogło grać radio ani nikt nie mógł rozmawiać bo zaraz krzyczałam , że mnie to rozprasza. Moje oswajanie się z samochodem trwało około pół roku nim poczułam się pewnie. Gorzej było z wyczuciem kapcia na którym jechałam zupełnie nieświadomie aż mi ktoś pokazał machając.
Mimo wszystko , iż jestem wieloletnim kierowcą po dłuższej przerwie niezbyt pewnie się czuję za kierką , tylko przez pierwsze chwile , ale jednak.
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Pół roku to standard. Mniej więcej tyle trzeba aby zacząć ogarniać samochód w przestrzeni, a nie walczyć ze samym sobą [usmiech.gif] Można to oczywiście skrócić. Jak? Nieznane szlaki, trudne warunki drogowe, zmieniać samochody, pojechać w trasę tak aby prowadzić kilka godzin dziennie, no i oczywiście off-road, gdzie wszystko jest jednocześnie
Jeśli zaś chodzi o dyskomfort po przerwie, dobrym sposobem jest jeżdżenie różnymi autami, nawet tak na kółeczko poprosić znajomych aby dali się przejechać. W rezultacie naprawę przestawia się odpowiednia zwrotnica w głowie.
Mi ostatnio kolega dał pojeździć automatem, nigdy nie jeździłam takim samochodem. Był to na dodatek samochód przystosowany do ciężkiej terenowej jazdy. Fajnie, ale wolę manual.
Serdeczności
Jeśli zaś chodzi o dyskomfort po przerwie, dobrym sposobem jest jeżdżenie różnymi autami, nawet tak na kółeczko poprosić znajomych aby dali się przejechać. W rezultacie naprawę przestawia się odpowiednia zwrotnica w głowie.
Mi ostatnio kolega dał pojeździć automatem, nigdy nie jeździłam takim samochodem. Był to na dodatek samochód przystosowany do ciężkiej terenowej jazdy. Fajnie, ale wolę manual.
Serdeczności
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21892
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Nie powiem, moja pierwsza jazda po odbiorze prawka to 20 km przez całe miasto i jeszcze z powrotem. Jechałam z mamą, żadna tego nie powiedziała, ale obie miałyśmy nieziemskiego pietra. Po powrocie do domu moja mama była w siódmym niebie, stwierdziła, że ojciec może się schować a ona będzie ze mną jeździła.
Boję się jednak obcych miast, często gęsto brakuje drogowskazów i można nieźle się zamotać. Wykopki, objazdy, korki, masakra.
W maju jechałam do Holandii, co prawda kolega kierował, ale nie boję się już długich tras, zwłaszcza jak można autostradą jechać.
Boję się jednak obcych miast, często gęsto brakuje drogowskazów i można nieźle się zamotać. Wykopki, objazdy, korki, masakra.
W maju jechałam do Holandii, co prawda kolega kierował, ale nie boję się już długich tras, zwłaszcza jak można autostradą jechać.
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
A jak to jest jak zobaczycie wypadek ? Jakie to wzbudza uczucia. Czy obraz widziany na długo zapada Wam w pamięci czy raczej szybko zapominacie ?
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21892
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
To zależy. Raz widziałam u nas na rondzie wypadek, jakiś terenowy wóz leżał na dachu a obok ofiara wypadku piękna kobieta z długimi ciemnymi włosami w szarej garsonce i szpilkach. Staliśmy z małżem na czerwonym świetle i obojgu głos uwiązł w gardle. Nie zapomnę tego widoku do końca życia. Najwyraźniej auto kilka razy koziołkowało.
Kiedyś też położyłam się spać w małym pokoju gdzieś koło północy, widzę niebieskie światła takie jak od karetki mrygają w oknie. Wyjrzałam, najwyraźniej ktoś potrącił pieszego na pasach. Wyraźnie było widać jak reanimują tego pieszego aż ciało podskakiwało na ulicy. Po jakimś czasie przykryli czymś czarnym i zostawili przy krawężniku. Czasem sobie wspominam te wypadki i modlę się, żeby mnie nigdy to nie spotkało. Nie chcę być ofiarą, a sprawcą to już w ogóle.
Kiedyś też położyłam się spać w małym pokoju gdzieś koło północy, widzę niebieskie światła takie jak od karetki mrygają w oknie. Wyjrzałam, najwyraźniej ktoś potrącił pieszego na pasach. Wyraźnie było widać jak reanimują tego pieszego aż ciało podskakiwało na ulicy. Po jakimś czasie przykryli czymś czarnym i zostawili przy krawężniku. Czasem sobie wspominam te wypadki i modlę się, żeby mnie nigdy to nie spotkało. Nie chcę być ofiarą, a sprawcą to już w ogóle.
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Też tak miałam . Wstaję , podchodzę do okna a tam tramwaj zmielił normalnie człowieka. Jakoś wpadł mu pod koła i ciągnął go kilkanaście metrów. Przyjechały służby i łopatą po kawałku do czarnego worka go wkładali. Też nigdy tego nie zapomnę tego widoku .Mysza pisze: widzę niebieskie światła takie jak od karetki mrygają w oknie. .
- Off-fear
- Administrator działu
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 sie 2014, 10:41
- Marka samochodu: Daihatsu Rocky II
- Lokalizacja: Polska, najczęściej Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Straszne widziałyście rzeczy.
Jest jednak coraz lepiej. Samochodów przybywa. Społeczeństwo się bogaci, a więc jest też coraz więcej młodych, mniej rozważnych kierowców. Mimo wszystko jest bezpieczniej.
Jeszcze 10 lat temu odnotowano ponad 51 tyś wypadków w Polsce. Uwaga, wypadek to nie jest stłuczka. W 2013 ilość wypadków wynosiła już tylko niecałe 36 tyś. Niestety, średnio w co 10 wypadku ktoś ginie. Tak naprawdę rzadziej, ponieważ ofiar śmiertelnych w jednym zdarzeniu często jest więcej, a więc statystyka jest przekłamana.
Obserwuję dobrą, moim zdaniem, modę aby jeździć dużymi autami. Coraz więcej sprzedaje się SUVów, czyli takich niby terenówek. Dlaczego dobrą? Można być ostrożnym i rozważnym ale nie jest się jedynym na drodze. Im więcej nas otacza, dłuższa maska, większe auto, tym jesteśmy bardziej schowani. Duża strefa zgniotu.
Wiele moich koleżanek szukając auta dla siebie, chce kupić coś małego. Skąd ten wybór? Przede wszystkim łatwość parkowania w mieście. Mały wszędzie się zmieści. Odradzam i namawiam przynajmniej na normalne auto klasy B, właśnie ze względu na bezpieczeństwo. Moim zdaniem warto pokombinować z parkowaniem te 5 minut, przejść się nawet 500m zamiast stawać pod drzwiami, ale mieć trochę tego żelastwa wokół siebie. Zresztą spacer jeszcze nikomu nie zaszkodził, a najmniej pracownikom biurowym przemieszczającym się z fotela domowego na fotel samochodowy aby dotrzeć do fotela biurowego.
Jest jednak coraz lepiej. Samochodów przybywa. Społeczeństwo się bogaci, a więc jest też coraz więcej młodych, mniej rozważnych kierowców. Mimo wszystko jest bezpieczniej.
Jeszcze 10 lat temu odnotowano ponad 51 tyś wypadków w Polsce. Uwaga, wypadek to nie jest stłuczka. W 2013 ilość wypadków wynosiła już tylko niecałe 36 tyś. Niestety, średnio w co 10 wypadku ktoś ginie. Tak naprawdę rzadziej, ponieważ ofiar śmiertelnych w jednym zdarzeniu często jest więcej, a więc statystyka jest przekłamana.
Obserwuję dobrą, moim zdaniem, modę aby jeździć dużymi autami. Coraz więcej sprzedaje się SUVów, czyli takich niby terenówek. Dlaczego dobrą? Można być ostrożnym i rozważnym ale nie jest się jedynym na drodze. Im więcej nas otacza, dłuższa maska, większe auto, tym jesteśmy bardziej schowani. Duża strefa zgniotu.
Wiele moich koleżanek szukając auta dla siebie, chce kupić coś małego. Skąd ten wybór? Przede wszystkim łatwość parkowania w mieście. Mały wszędzie się zmieści. Odradzam i namawiam przynajmniej na normalne auto klasy B, właśnie ze względu na bezpieczeństwo. Moim zdaniem warto pokombinować z parkowaniem te 5 minut, przejść się nawet 500m zamiast stawać pod drzwiami, ale mieć trochę tego żelastwa wokół siebie. Zresztą spacer jeszcze nikomu nie zaszkodził, a najmniej pracownikom biurowym przemieszczającym się z fotela domowego na fotel samochodowy aby dotrzeć do fotela biurowego.
________________________
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lis 2014, 09:32
- Lokalizacja: Lublin
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Lęk przed jazdą samochodem
U mnie lęk przed jazdą samochodem, po odebraniu prawa jazdy trwał około miesiąca. Codzienne wyjście do pracy i z pracy to był potworny stres. Miałam jednak świadomość, że muszę go pokonać. Zaraz na początku jazdy gdy za mną stuknęły się dwa samochody to do pracy dojechałam na miękkich nogach ( mimo, że ja nie uczestniczyłam w stłuczce). Pierwszy miesiąc to była jazda z domu i pracy i z powrotem, oraz na wieś znaną mi trasą. Dopiero po miesiącu przyszła odwaga i chęć aby ruszyć gdzieś dalej i " zapuściłam" się na miasto. Teraz się trochę obawiam jak to będzie na wiosnę, gdyż aktualnie mam przerwę w kierowaniu samochodem, ale mam nadzieję, że będzie dobrze po tęskni mi się za samochodem i do kierowania.
https://www.facebook.com/pracowniarekodzielaartpasjone" onclick="window.open(this.href);return false;
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Ja też po dłuższej przerwie mam lęk na początku i myślę , że to raczej naturalne . Spokojnie będzie dobrze :>
- Mysza
- Moderator
- Posty: 21892
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:51
- Marka samochodu: Scenic/C4Picasso
- Lokalizacja: Bydzia
- Podziękował;: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 117 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
A ja się nie boję, po dłuższej przerwie jak wsiądę za kierownicę mojego auta to czuję się jakbym wracała do starego dobrego przyjaciela i z przyjemnością jadę <okok>
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
"Mam prawko, ale strasznie boję się jeździć" - ciebie też dotyczy ten problem?
"Moja mama chce wysiadać z samochodu, kiedy ten jedzie szybciej niż 50km/h. Kiedyś miała wypadek. Ja zrobiłam prawo jazdy kilka lat temu. Nie jeżdżę, bo dostaję spazmów na samą myśl. Z "elką" na dachu i instruktorem po prawej, czułam się znacznie pewniej" - zdradza jedna z internautek. Nie jest w tym odosobniona. Coraz więcej kobiet boi się jeździć samochodem.
Według danych Centralnej Ewidencji pod koniec 2011 roku w naszym kraju 20 mln ludzi posiadało prawo jazdy. 40 proc. tej grupy stanowiły kobiety. Najpopularniejszy dokument, czyli prawo jazdy kategorii B, miało 17,6 mln Polaków. Od tego czasu liczby te zaczęły spadać. Po części wynika to z zaostrzenia przepisów, trudniejszych egzaminów na prawo jazdy. Jednak pojawia się coraz więcej osób, które po prostu odczuwa paniczny lęk przed prowadzeniem samochodu. Ten problem dotyczy przede wszystkim kobiet.
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1078 ... .html#Prze
- Scelena
- Posty: 143147
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 194 razy
- Otrzymał podziękowań: 135 razy
- Znak zodiaku:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Jak tam Twoja żona za kółkiem ringo sobie radzi ?
Filip po tej stłuczce ma lęki . Jeździ dalej , ale cały czas boi się , że ktoś znowu w niego wjedzie albo on najedzie na kogoś :drivingauto:
Filip po tej stłuczce ma lęki . Jeździ dalej , ale cały czas boi się , że ktoś znowu w niego wjedzie albo on najedzie na kogoś :drivingauto:
- ringo
- Posty: 3092
- Rejestracja: 13 kwie 2016, 11:50
- Marka samochodu: Renault Scenic 1.6 16V
- Lokalizacja: Szwecja
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
- Znak zodiaku:
- Kontakt:
Re: Lęk przed jazdą samochodem
Moja żona śmiga jak stary driver. Złapać ją w domu to cud.
Nie dziwię się młodemu - też po wypadku miałem lęki i to ja, stary kierowca to co jemu się dziwić. <yes>
Nie dziwię się młodemu - też po wypadku miałem lęki i to ja, stary kierowca to co jemu się dziwić. <yes>
... bo nic w życiu mi tak nie wyszło, jak ..... włosy