Autko się zepsuło :(

[Arek]

[Scelena]

Znowu wyświetlacz mi padł Jakieś trzy lata przygasał więc dałam go naprawy a teraz zgasł całkowicie. Na dodatek 13 czerwca przegląd mam i żeby nie wiem co nie zdążę naprawić. Dzwoniłam do kaczorów , w weekend nie pracują to dopiero po niedzieli będę mogła działać . Najpierw będę musiała podjechać na demontaż bo sama już wolę nie kombinować.Dobrze, że mam fajny duży i bardzo gruby karton do zapakowania

[sebap]

No akurat wyświetlacz się żabojadom nie udał w SC 2.

[BogdanK]

Na przegląd pojedziesz, jak będziesz miała naprawiony licznik (bez licznika nie ma sensu jechać na SKP).

[Scelena]

Później pojadę Kiedyś zapomniałam i pojechałam dwa tygodnie po terminie

[BogdanK]

Wiadomo, że jak Ci zdemontują licznik (celem wysłania do naprawy), to musisz wrócić autem do domu i później nim podjechać do ponownego montażu sprawnego (naprawionego) licznika. Między czasie lepiej autem bez licznika nie jeździć (przepisy zabraniają jeździć samochodem bez licznika/prędkościomierza). Dawniej, jak policaje zatrzymali pojazd bez ważnych badań technicznych, to kierowca dostawał pouczenie i miał zatrzymany dowód rejestracyjny. Teraz, zgodnie z nowymi przepisami, dostaje mandat 500 zł i zatrzymują dowód rejestracyjny.

[Scelena]

To blisko i mam nadzieję, że dojadę beż przygód

[Scelena]

Wczoraj z rana odpalam szczeniaka żeby podjechać do mechanika na demontaż licznika i dupa Deska czarna a silnik nawet się nie zająknie . Poszłam więc na nogach wołać mechanika do domu. Ten nie ma czasu a nawet jakby znalazł to 2 stówy za przyjazd a i tak na miejscu bez specjalistycznego sprzętu za dużo by nie zdziałał , wołać lawetę. Zdziwiło go, że nie odpaliłam bo niedziałający wyświetlacz nie ma wpływu na rozruch silnika. Niech pani spróbuje podładować akumulator bo na pewno musiało go coś rozładować . Miał rację. Podładowaliśmy chwilę aku i faktycznie odpalił. Akurat Filip był w domu i pojechał za mną.Wymontował licznik i zostawiłam do dzisiaj szczeniaka żeby sprawdził prąd, czy nie ma gdzieś zwarcia czy po prostu zostawiłam na światłach. Tak czy siak stwierdzi czy aku nadaje się jeszcze do regeneracji czy trzeba kupić nowy.

Licznik spakowałam i wysłałam do Kaczorów. Teraz czekam na telefon od mecha żeby iść po szczeniaka a przede wszystkim na jakieś info od Electric Cars. Dzisiaj powinni już go otrzymać i mają dzwonić co się tam zepsuło.

[sebap]

Aku powinni sprawdzić w warsztacie, powinni mieć urządzenie, które sprawdza pod obciążeniem. Jeśli o tej porze roku naładowany spadnie przy rozruchu poniżej 10,5v to jest do wymiany.

[Scelena]

Miał 12.

[BogdanK]

Czyli wystarczyło go podładować.

Ten nie ma czasu a nawet jakby znalazł to 2 stówy za przyjazd a i tak na miejscu bez specjalistycznego sprzętu za dużo by nie zdziałał , wołać lawetę.

Nie chciało mu się przyjechać. Tu masz pokazany "specjalistyczny" sprzęt do demontażu licznika:
>>>

[Scelena]

Kiedyś asiarek mi wyciągał bo chciał coś porównać ze swoim to widziałamjak to się robi Wolałam jednak nie ryzykować
.

[sebap]

Miał 12.

Przy rozruchu czy naładowany? Bo to 2 różne rzeczy.

[Scelena]

Po chwilowym ok. 30 minutowym podładowaniu.

[sebap]

Nasz po kilku dniach postoju ma 12,5 a wiem, że jest do wymiany. Muszą Ci go zbadać pod obciążeniem.