AutoMobilki.pl

Masz racje Seba

co z tego, że będą podnosić pensje minimalną, którą i tak wszyscy nie zarabiają, jak będą mogli kupować co raz mniej

Mało że kupować coraz mniej, ale w ogóle nie kupować. Poprzez podnoszenie pensji minimalnej rząd napycha sobie kiesę, bo dostaje większe podatki, ale koszt leży po stronie przedsiębiorców, którzy musza likwidować swoje firmy. Przykład moich dwóch koleżanek szwaczek. Jedna w zakładzie produkującym czasze do paralotni, druga ochraniacze do instrumentów muzycznych. Inflacja i podniesienie pensji wymusiły podwyżkę cen i niestety ich klienci odpłynęli do tańszych dostawców. Ludzie poszli na bruk.

Teraz wiem dlaczego LPG ma iść w górę.

Elektryki elektrykami ale gdzie infrastruktura ładowania? No a czy te zielone pojeby zdają sobie sprawę z faktu, że żadna sieć przesyłowa (nie wspominając elektrowni) nie da rady z taka ilością elektryków? Oni chyba myślą, że prąd jest z gniazdka tak jak ciepło z grzejników a pieniądze z bankomatu.

Tak szczerze to po mieście ja nie używam samochodu. Szybciej dla mnie jest przejść 5 minut do pętli i tam mam bimbę, którą dojadę praktycznie w każde miejsce, które potrzebuję. I to czasem czterokrotnie szybciej niż autem. Auta używam na działkę, no dobra, tu mogłabym naładować. A jak pojadę nad morze, tam nie ma stacji ładowania, przynajmniej ja nie zauważyłam. Za to na A1 na shellu wszystkie miejsca zajęte. Dziękuję za takie podróżowanie.
No i co jest ważne, że jak jadę samochodem i mam jakąś tam ilość paliwa to wiem, że na niej dojadę. Z bateriami różnie bywa, co pokazały testy zimowe.

Czytałem, że na dzień dzisiejszy, jak ktoś chce jeździć elektrykiem, to opłaca się tylko jedna opcja - ładowanie z wallboxa w swoim domu i jazda po mieście. Jazda w trasie to tylko stres i ciągła "walka o prąd".

To nie Holandia, gdzie ładowarki są na każdym parkingu.

Samochody elektryczne nie przejdą, jestem tego pewien w 99%. Bardziej boję się podatków od węgla i gazu od 2027 roku.

Już od lipca tarczy nie będzie to rachunki znacznie wzrosną. Szacują ok. 60 %.

Od 1 kwietnia żywność o 5% w górę.

Scelena pisze: ↑

07 mar 2024, 15:02

Już od lipca tarczy nie będzie to rachunki znacznie wzrosną. Szacują ok. 60 %.

Kto szacuje? Nie podniosą od razu tylko stopniowo.

https://www.money.pl/gospodarka/ceny-en ... 9648a.html

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tyle-g ... 40044.html

No ale przecież już jakiś czas wiadomo, że będą odmrażali stopniowo.