Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
- Scelena
- Posty: 145103
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 211 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Na forach motoryzacyjnych króluje Sonax http://www.skapiec.pl/site/cat/2121/fil ... K_MDDw_wcB
- Off-fear
- Administrator działu
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 sie 2014, 10:41
- Marka samochodu: Daihatsu Rocky II
- Lokalizacja: Polska, najczęściej Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
No właśnie szukałam takiego wątku. Zima idzie. Czas zabezpieczyć uszczelki w drzwiach.
Po co? Aby nie przymarzały.
Czym? Około 1,5zł wazelina w pierwszym lepszym kiosku lub markecie. Jedno pudełko jest w sam raz. Tłusta szminka, ale lepiej przezroczysta też się nada jakby co.
Nie polecam korzystania z szminek, które mają jakieś cuda wianki ujędrniające lub nawilżające. Musi być tłuste.
Olej też nie bardzo się nadaje bo trudno się go rozprowadza, jest za rzadki. Choć kiedyś zdarzyło mi się usmarować samochód olejkiem do masażu o zapachu białej czekolady. Też działało.
Zaś profesjonalne smarowidła są dostępne na stacjach benzynowych.
Po co? Aby nie przymarzały.
Czym? Około 1,5zł wazelina w pierwszym lepszym kiosku lub markecie. Jedno pudełko jest w sam raz. Tłusta szminka, ale lepiej przezroczysta też się nada jakby co.
Nie polecam korzystania z szminek, które mają jakieś cuda wianki ujędrniające lub nawilżające. Musi być tłuste.
Olej też nie bardzo się nadaje bo trudno się go rozprowadza, jest za rzadki. Choć kiedyś zdarzyło mi się usmarować samochód olejkiem do masażu o zapachu białej czekolady. Też działało.

Zaś profesjonalne smarowidła są dostępne na stacjach benzynowych.
________________________
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 cze 2015, 23:59
- Marka samochodu: BMW e32 3,0 V8
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Ostatnio po taniości kupiłem środek K2 Spectrum w zestawie jest wosk w płynie. WG mnie całkiem dobry kompromis cena - jakość, z naciskiem na niską cenę ~30zł, a całkiem fajną jakość.
Lakier po zastosowaniu tego preparatu woda ładnie spływa z lakieru, zaś wiele zastosowań jest ogromnym plusem. Np dobrze zmywa robaki i inne atrakcje z auta. Spokojnie można go nanosić na dosłownie wszystko, fajnie się rozciera. Na grafitowym aucie nie zauważyłem smug - jednak trzeba pilnować się aby szmatka była czysta.
Lakier po zastosowaniu tego preparatu woda ładnie spływa z lakieru, zaś wiele zastosowań jest ogromnym plusem. Np dobrze zmywa robaki i inne atrakcje z auta. Spokojnie można go nanosić na dosłownie wszystko, fajnie się rozciera. Na grafitowym aucie nie zauważyłem smug - jednak trzeba pilnować się aby szmatka była czysta.

Zajawkowe miejsce dla osób, które lubią dłubać przy autach <dresik>
http://www.samoobslugowy.waw.pl
http://www.samoobslugowy.waw.pl
- Scelena
- Posty: 145103
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 211 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Dotychczas używałam K2 wosk w tubce. Trzeba się było mocno przy tym napracować . Najpierw nanieść pastę, poczekać aż przeschnie a potem to wypolerować do połysku . Efekt nie powiem był rewelacyjny , ale ręce zdrowo bolały po takim zabiegu. Ostatnio był u mnie szwagier i pokazał środek również K2 w sprayu w podobnej cenie o jakiej pisze Łukasz . Jak gdzieś spotkam to go kupię i przetestuję. Na razie spa jakie zafundowałam swojemu szczeniakowi utrzymuje go w świetnej kondycji . Opłacało się 

- Off-fear
- Administrator działu
- Posty: 216
- Rejestracja: 20 sie 2014, 10:41
- Marka samochodu: Daihatsu Rocky II
- Lokalizacja: Polska, najczęściej Warszawa
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Woskowanie K2 ręce bolą? Bywa, że używam i to jest tak.
3h zmywanie błota, 2h odkurzanie środka, wynoszenie gruzu, plak. Polerka 0,5h czysta przyjemność. Błoto nie pryska mi po twarzy, nie muszę się kłaść aby wybić szlam z podwozia
Ale faktycznie K2 jest genialne. Po użyciu, tak z 5m samochód wygląda na prawie nie porysowany.
3h zmywanie błota, 2h odkurzanie środka, wynoszenie gruzu, plak. Polerka 0,5h czysta przyjemność. Błoto nie pryska mi po twarzy, nie muszę się kłaść aby wybić szlam z podwozia

Ale faktycznie K2 jest genialne. Po użyciu, tak z 5m samochód wygląda na prawie nie porysowany.
________________________
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
Kobiece 4x4, zabawa i przygoda
- Scelena
- Posty: 145103
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 211 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Gładki lakier bez polerki - glinkowanie nadwozia
Sposobem na szorstki lakier auta, który przyciąga brud, jest glinkowanie. Zajmuje to sporo czasu, ale efekty są zaskakujące
Umyjcie samochód, a potem przeciągnijcie dłonią po czystym lakierze. Jest chropowaty? Raczej tak, a nawet jeśli nie można mówić o chropowatości, to z pewnością nie jest on śliski oraz idealnie gładki. Dzieje się tak za sprawą cząsteczek pyłu hamulcowego, brudu drogowego, sadzy i innych zanieczyszczeń, które wbijają się w lakier i już w nim zostają.
Weźcie teraz do ręki kawałek glinki lakierniczej, jeden element auta spryskajcie płynem poślizgowym i przeciągnijcie po nim kilkukrotnie glinką raz przy razie. Teraz wytrzyjcie element do sucha kawałkiem miękkiej mikrofibry i zróbcie test dotykowy: lakier jest gładki, śliski i woda pięknie po nim spływa, pomimo iż nie jest jeszcze nawoskowany – jest to wyraźnie wyczuwalne!
Glinka lakiernicza to substancja, która zbiera z lakieru wszelki nalot (pył hamulcowy, wżarte spady z drzew, cząsteczki metaliczne), w tym resztki starych powłok woskowych. W przeciwieństwie do polerowania glinka nie usuwa rys, ale i nie zmniejsza grubości powłoki lakierowej, glinkowanie można więc powtarzać wielokrotnie.
Jest to zalecany zabieg także przed polerowaniem, jeśli w lakier nawbijało się dużo cząsteczek brudu. Jak się używa glinki: można używać całej glinki, którą mamy, ale niektórzy wolą podzielić ją na kilka porcji. Ma to sens głównie dlatego, że glinka, która upadnie na ziemię, najczęściej nie nadaje się już do użytku.
Jeśli mamy glinkę podzieloną na porcje, tracimy tylko kawałek. Glinką czyścimy nadwozie zawsze na mokro, nie żałując płynu. Do zwilżania karoserii używamy środka, który dołączony jest do glinki, ale jeśli go nie mamy, nie szkodzi: niemal równie dobra będzie woda z dodatkiem szamponu samochodowego.
Sama woda nie wystarczy. Glinką, którą wcześniej ugnietliśmy na płasko, pocieramy czyszczony element, aż pojawią się na niej widoczne zabrudzenia. Teraz składamy ją wpół, ponownie rozpłaszczamy i pracujemy dalej. Tak można oczyścić lakier auta w ciągu mniej więcej godziny.
Ponieważ glinka usuwa nie tylko wbite w lakier cząsteczki kurzu i pyłu drogowego, lecz także stare powłoki ochronne, po glinkowaniu lakier warto nawoskować. Pocieszające jest to, iż wosk położony na dokładnie oczyszczoną karoserię o wiele ładniej wygląda i dłużej się jej trzyma, a więc praca nie idzie na marne.
Jaką glinkę kupić? W sprzedaży nie brakuje firmowych zestawów małych kawałków glinek z płynem nawet po 150 zł, jednak w praktyce kawałek glinki, która wystarczy nam na kilka razy, kupimy już za ok. 35 zł. Jeśli chodzi o płyn, to jego brak można zrekompensować płynem własnej roboty. Jeśli glinki, których zakup rozważacie, mają różne stopnie twardości, na początku nie kupujcie twardych.
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/g ... c2z5#fp=as
Sposobem na szorstki lakier auta, który przyciąga brud, jest glinkowanie. Zajmuje to sporo czasu, ale efekty są zaskakujące
Umyjcie samochód, a potem przeciągnijcie dłonią po czystym lakierze. Jest chropowaty? Raczej tak, a nawet jeśli nie można mówić o chropowatości, to z pewnością nie jest on śliski oraz idealnie gładki. Dzieje się tak za sprawą cząsteczek pyłu hamulcowego, brudu drogowego, sadzy i innych zanieczyszczeń, które wbijają się w lakier i już w nim zostają.
Weźcie teraz do ręki kawałek glinki lakierniczej, jeden element auta spryskajcie płynem poślizgowym i przeciągnijcie po nim kilkukrotnie glinką raz przy razie. Teraz wytrzyjcie element do sucha kawałkiem miękkiej mikrofibry i zróbcie test dotykowy: lakier jest gładki, śliski i woda pięknie po nim spływa, pomimo iż nie jest jeszcze nawoskowany – jest to wyraźnie wyczuwalne!
Glinka lakiernicza to substancja, która zbiera z lakieru wszelki nalot (pył hamulcowy, wżarte spady z drzew, cząsteczki metaliczne), w tym resztki starych powłok woskowych. W przeciwieństwie do polerowania glinka nie usuwa rys, ale i nie zmniejsza grubości powłoki lakierowej, glinkowanie można więc powtarzać wielokrotnie.
Jest to zalecany zabieg także przed polerowaniem, jeśli w lakier nawbijało się dużo cząsteczek brudu. Jak się używa glinki: można używać całej glinki, którą mamy, ale niektórzy wolą podzielić ją na kilka porcji. Ma to sens głównie dlatego, że glinka, która upadnie na ziemię, najczęściej nie nadaje się już do użytku.
Jeśli mamy glinkę podzieloną na porcje, tracimy tylko kawałek. Glinką czyścimy nadwozie zawsze na mokro, nie żałując płynu. Do zwilżania karoserii używamy środka, który dołączony jest do glinki, ale jeśli go nie mamy, nie szkodzi: niemal równie dobra będzie woda z dodatkiem szamponu samochodowego.
Sama woda nie wystarczy. Glinką, którą wcześniej ugnietliśmy na płasko, pocieramy czyszczony element, aż pojawią się na niej widoczne zabrudzenia. Teraz składamy ją wpół, ponownie rozpłaszczamy i pracujemy dalej. Tak można oczyścić lakier auta w ciągu mniej więcej godziny.
Ponieważ glinka usuwa nie tylko wbite w lakier cząsteczki kurzu i pyłu drogowego, lecz także stare powłoki ochronne, po glinkowaniu lakier warto nawoskować. Pocieszające jest to, iż wosk położony na dokładnie oczyszczoną karoserię o wiele ładniej wygląda i dłużej się jej trzyma, a więc praca nie idzie na marne.
Jaką glinkę kupić? W sprzedaży nie brakuje firmowych zestawów małych kawałków glinek z płynem nawet po 150 zł, jednak w praktyce kawałek glinki, która wystarczy nam na kilka razy, kupimy już za ok. 35 zł. Jeśli chodzi o płyn, to jego brak można zrekompensować płynem własnej roboty. Jeśli glinki, których zakup rozważacie, mają różne stopnie twardości, na początku nie kupujcie twardych.
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/g ... c2z5#fp=as
-
- Posty: 59070
- Rejestracja: 01 cze 2015, 13:36
- Marka samochodu: FSO
- Podziękował;: 233 razy
- Otrzymał podziękowań: 127 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Glinkowanie nie jest takie proste... trzeba się troszkę postarać... <okok>
- SylVWia
- Moderator
- Posty: 12004
- Rejestracja: 19 mar 2015, 16:01
- Marka samochodu: Opel Omega 2.5 dti
- Lokalizacja: PNT
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Znak zodiaku:
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Kurcze, jak tak czytam niektóre tematy na vw'owskim forum to mi aż wstyd, że ja to tylko ograniczam się do mycia ręcznego ;)
Tam to dopiero szaleją - woski, glinki, chuchają, dmuchają na te swoje perełki. Wszystko fajnie, ale jak widzę ile kasy wydają na te zestawy kosmetyków to mam wrażenie, że większość kobiet tyle na kosmetyki dla siebie nie wydaje ;)
Tam to dopiero szaleją - woski, glinki, chuchają, dmuchają na te swoje perełki. Wszystko fajnie, ale jak widzę ile kasy wydają na te zestawy kosmetyków to mam wrażenie, że większość kobiet tyle na kosmetyki dla siebie nie wydaje ;)
"- Kto Ty jesteś?
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com
- Scelena
- Posty: 145103
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 211 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Na Renowskich jest to samo . Prawdziwi miłośnicy :smileys-auto-386091: Ty i tak Sylwia dużo dopieszczasz swojego nie to co ja... Tylko tankuję i jeżdżę :kierowca: Chociaż rurkę skroplin przeczyściłam sobie sama . Zderzak też pomalowałam
Faceci nie zajmują się domem to mają czas chuchać na autka :drivingauto:

- SylVWia
- Moderator
- Posty: 12004
- Rejestracja: 19 mar 2015, 16:01
- Marka samochodu: Opel Omega 2.5 dti
- Lokalizacja: PNT
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Znak zodiaku:
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Bez przesady ;) Wbrew pozorom trochę zaniedbana jest. Ale to wszystko przez brak czasu (i funduszy niestety też).
To taka moja zabaweczka - marzy mi się dopieszczenie jej ;)
To taka moja zabaweczka - marzy mi się dopieszczenie jej ;)
"- Kto Ty jesteś?
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com
- Kotek mały.
- Jaki znak Twój?
- Lew." T. Majeran
http://www.alcorhodowla.wordpress.com
- Halik
- Posty: 59353
- Rejestracja: 23 paź 2015, 08:50
- Marka samochodu: BMW E39 Touring/JunakRS125Pro
- Lokalizacja: PSZ
- Podziękował;: 145 razy
- Otrzymał podziękowań: 147 razy
- Znak zodiaku:
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Ja ostatnio zakupiłem pianę aktywną i szampon z woskiem firmy Shiny. Może do tanich nie należą, ale efekt po ich użyciu i zapach "mówią" same za siebie ;)
Po za tym Meguiar's - Ultimate Compound i jest blask. Machania trochę jest, chyba, że ma się polerkę, ale na prawdę warto się namęczyć ;)
Kusi mnie jeszcze kupno zestawu firmy Menzerna i ładnie wypucować auto przed zimą, ale nie wiem czy zdążę...
Po za tym Meguiar's - Ultimate Compound i jest blask. Machania trochę jest, chyba, że ma się polerkę, ale na prawdę warto się namęczyć ;)
Kusi mnie jeszcze kupno zestawu firmy Menzerna i ładnie wypucować auto przed zimą, ale nie wiem czy zdążę...
- ringo
- Posty: 3092
- Rejestracja: 13 kwie 2016, 11:50
- Marka samochodu: Renault Scenic 1.6 16V
- Lokalizacja: Szwecja
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 9 razy
- Znak zodiaku:
- Kontakt:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Felgon - organoleptycznie sprawdzony środek dla leniwych do czyszczenia alusków. Spryskujesz, czekasz około 2 minuty, spłukujesz i gotowe. <ok>
... bo nic w życiu mi tak nie wyszło, jak ..... włosy



- Scelena
- Posty: 145103
- Rejestracja: 07 kwie 2014, 22:53
- Marka samochodu: Scenic II 1,6 16V
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował;: 211 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
- Znak zodiaku:
Re: Kosmetyki do pielęgnacji samochodu
Dobrze wiedzieć bo Filipowe musimy odstawić :smileys-auto-386091: