Strona 1 z 1

Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 06 cze 2014, 20:28
autor: Scelena

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 06 cze 2014, 20:32
autor: Scelena
Jedyny taki Gladiator <brawo> http://olx.pl/oferta/jedyny-taki-gladia ... f742dcf76d" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 01 lip 2014, 08:32
autor: Motorynka
Dla samego ogłoszenia chciało by się kupić <okok>

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 01 lip 2014, 18:31
autor: Scelena
A żebyś wiedziała :)

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 16 paź 2014, 07:06
autor: Scelena
Obrazek

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 23 maja 2015, 23:29
autor: Scelena
Znalezione w sieci :)
Szanowanie. Mam do opchnięcia Forda Mondeo MK3 z 2001 roku. Po polskich stepach jeździ od roku 2008, bo wtedy zostało przytargane ze słonecznej Italii. Transakcja wyglądała następująco, pan Marco otworzył furtkę do chałupy, powiedział Buongiorno, wykasował sześć i pół gnoja ojro, powiedział Arrivederci i trzasnął drzwiami. Podobno po sprzedaży przestał przyjmować pożywienie, ze szczególnym naciskiem na wyroby mączne. Na pamiątkę zostawił sobie alufelgi, które zawiesił w salonie. Ponieważ auto na felgach stalowych było atrakcyjne, jak tajlandzki transwestyta w gaciach z Koniakowa to zostały dokupione obręcze ze stopu aluminium w rozmiarze 16 cali za 250 ojro. Obecnie na felgi są naciągnięte onuce zimowe i ten stan trwa od 3 lat, bo w ten sposób zima mnie nie zaskakuje tak jak drogowców. W bolidzie zostało wymienione koło dwumasowe za równowartość dwóch najniższych pensji krajowych, dwa razy był remontowany rozrusznik, co doprowadziło mnie do uzależnienia od melisy, alternator, bo zaczął ładować, jak piach na wywrotkę łyżką od herbaty. Auto bywa kapryśne, jak trzynastolatka, której zepsuł się smartfon. Podejrzewam, że w zbiorniku na zacier pływa jakaś meduza i przy niskim stanie wachy glut przylepia się do "smoka", a ja do siedzenia w Neoplanie w komunikacji miejskiej. Takie akcje powtarzają się średnio, co pół roku, ostatnio tydzień temu. Trzeba wypompować zupę z gąsiora i będzie po problemie. Auto nosi ślady użytkowania, czyli jest odrapane, jak paszcza męża 30 sekund po powrocie z imprezy ze śladami szminki na odcinku szyjnym. wskazana byłaby polerka. Gablota wyróżnia się przyzwoitym wyposażeniem. Furorę robi tapicerka z wieprzowiny, która za życia nie uczęszczała do solarium. Przednie taborety podgrzewane, zaś fotel kierownika jest regulowany prądem. Auto posiada 10 worków, więc w razie dzwonu jest na czym głowę położyć. Silnik jest głośny, jak stara mojego kumpla, kiedy wróci na kwadrat w stanie upojenia. Ten mankament rekompensuje świetny zestaw audio, który gwarantuje, że słowa ojca dyrektora, podającego numer konta usłyszymy w jakości dolby surround. W zasłonkach przeciwsłonecznych znajdują się zwierciadełka, czyli unikamy marudzenia kobity, że nie może nałożyć fugi i emulsji podczas jazdy. Z pilota w kluczyku możemy otwierać szyby i również je domykać. Niestety drugi kluczyk zginął jak nasze oszczędności z funduszu emerytalnego. A propos kluczyka, jego konstruktor jak zobaczył efekty swojej pracy to sam zażądał dla siebie kary. Taka ciekawostka.W silniku pływa jak molinezje w akwarium olej MOBIL SUPER 3000 5W-30 w cenie 46 złotówek za litr a nie jakiś "Bartek" z Lidla po piątaku za galon. Chętnie zamienię furmankę na Alfa Romeo 147 ( bez dopłaty ) lub Alfa Romeo GT ( dopłacę jeżeli mi nerkę przyjmą w lombardzie ). Ewentualnie inne propozycje, ale nie na parasol ogrodowy, bo ogrodu nie mam. Więcej info pod numerem 609*******. Jeżeli coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę... Pozdrawiam i ładuję telefon, bo czuję, że klienci będą dzwonić jak **** do wyborców... Po zażyciu pamikonu przypomniałem sobie, że w kokpicie jest klimatyzacja wydajna jak lodówki w zakładzie medycyny sądowej. Co prawda tylko jednostrefowa, co uniemożliwia nam ustawienie sobie temperatury idealnej , a teściowej nieco intensywniejsze chłodzenie żylaków. Auto rozpędza się, uwaga proszę usiąść do 210 km/h. Co prawda cały proces trwa półtora miesiąca, ale dzięki temu nie musimy spoglądać na sekundnik, lecz na kalendarz. Nie napiszę, na jakim odcinku osiągnąłem taką prędkość, bo mi się znowu dzielnicowy wprosi na kolację...

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 16 sty 2016, 22:41
autor: sebap

Re: Śmieszne ogłoszenia i zdjęcia aut

: 16 sty 2016, 22:42
autor: sebap